Zapewne nie każdy miał w szkole przedmiot o nazwie matematyka finansowa i nie każdy wie czym właściwie jest procent składowy – a jest to bardzo cenna wiedza. Najprościej powiedzieć, że jest to wykres funkcji o wzorze y=(1+P)^x, gdzie P oznacza oprocentowanie naszej lokaty, a x liczba lat przez które zamierzamy trzymać pieniądze na naszej lokacie.
Na czym to dokładnie polega? Jeśli wpłacimy na naszą lokatę sto złotych na pięć procent w skali roku to po pierwszym roku powinniśmy mieć dokładnie sto pięć złotych. Jednak w kolejnym roku nie będziemy mieli stu dziesięciu złotych, gdyż oprocentowanie nalicza się już nie od stu złotych, a od stu pięciu złotych, więc można powiedzieć, że nasz kapitał rośnie logarytmicznie. Na podstawie teorii procentu składowego można doskonale wytłumaczyć młodym osobą, które w wkrótce zamierzają zacząć oszczędzać na emeryturę, dlaczego tak bardzo ważne jest, żeby oszczędzanie zacząć możliwie wcześniej. Jeśli prześledzimy wykres takiej funkcji, zobaczymy, że im więcej lat tym krzywa takiej funkcji staje się coraz bliższa równoległobokowości w odniesieniu do osi OY. A to świadczy tylko o tym, że wraz z upływem czasu tępo w jakim rosną nasze oszczędności jest coraz szybsze. Dlatego warto jak najwcześniej poznać procent składowy, i przekonać się, że im wcześniej zaczniemy oszczędzać tym większe korzyści przyniesie to nam w przyszłości.
Jedna czwarta czasu pracy idzie na zus – czy to pewne pieniądze?
W prasie ekonomicznej, jak i na portalach internetowych poświęconych biznesowi wiele się mówi o bankructwie naszego systemu emerytalnego. Większość polityków opozycyjnych grozi, że ze względu na problemy demograficzne nasz system emerytalny wkrótce się zawali, a Zakład Ubezpieczeń Społecznych zostanie bankrutem. W podobnym tonie wypowiada się większość ekonomistów niezależnych oraz publicystów ekonomicznych. Czy ZUS na pewno zbankrutuje? Oczywiście, że nie. Wystarczy wspomnieć, że zgodnie z obowiązującym prawem państwo Polskie jest gwarantem wypłaty emerytur, a Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie jest prywatną firmą inwestującą pieniądze jak jemu się podoba, lecz jest tylko wykonawcą ustaw o rentach i emeryturach. Powszechnie uważa się, że za kilkanaście lat liczba osób pobierających emerytury zmieni się drastycznie w stosunku do liczby płacących składki. Warto jednak przypomnieć, że już dziś znaczny procent emerytur jest wypłacanych przez budżet państwa. W przypadku gdy emerytury były by wypłacane tylko i wyłącznie przez ZUS, składka emerytalna i rentowa musiała by zostać znacznie zwiększona.