Jeśli planujemy wyjazd zagranicę w celu poszukiwania pracy musimy się do tego odpowiednio przygotować. Pomijając oczywiste rzeczy jak jakaś gotówka na start, transport, oraz mieszkanie w mieście w którym zamierzamy pracować, bardzo ważną a nawet kluczową kwestią może się okazać znajomość języka obcego.
Warto wiedzieć, iż znajomość języka nie jest nam potrzebna tylko i wyłącznie w celu porozumiewania się z pracodawcą, czy też wypełnienia dokumentów w urzędzie, ale co bardziej istotne ze względów kulturowych. W momencie gdy znamy chociaż podstawy języka używanego w kraju do którego jedziemy jesteśmy zupełnie inaczej postrzegani przez pracodawce, oraz kolegów i koleżanki z pracy. Po pierwsze znając, lub intensywnie ucząc się danego języka czy też po prostu starając się nim mówić(nawet z błędami) okazujemy w pewnym sensie szacunek naszemu pracodawcy, oraz mieszkańcom tego kraju. Jeśli nie znamy języka, a nasza praca którą zamierzamy wykonywać nie wymaga jego znajomości, to spróbujmy się chociaż nauczyć jego podstaw, oraz jechać do znajomych lub też rodziny która włada co najmniej poprawnie tym językiem. Na pewno będzie nam o wiele łatwiej funkcjonować na co dzień, a szanse znalezienia pracy będą naprawdę znacznie większe.
Czy warto pracować na czarno?
W czasach silnej dekoniunktury gospodarczej czy też recesji szansa na znalezienie pracy jest znacznie mniejsza niż w okresie gdy gospodarka ma się dobrze. Można powiedzieć, że w niektórych branżach które silnie odczuły spowolnienie gospodarcze znalezienie pracy graniczy niemal z cudem. Jest to czas zwolnień oraz obniżek pensji. Może tak się zdarzyć, że jedyną szansą na podjęcie pracy będzie praca na czarno, a więc praca bez jakiejkolwiek umowy oraz ubezpieczenia. Oczywiście podejmując taką pracę bardzo ryzykujemy: w przypadku jakiegoś nieszczęścia lub też wypadku, nie posiadamy ubezpieczenia zdrowotnego, a na nasze konto emerytalne nie wpływa w tym okresie ani złotówka. Ryzykuje oczywiście nasz pracodawca, który w przypadku wykrycia przez odpowiedzialne za to organy państwowe takiego procederu, może zostać bardzo sowicie ukarany – nawet zakazem prowadzenia działalności gospodarczej, oraz karą finansową. Warto podkreślić, że w takim przypadku zarówno pracownik jak i pracodawca odpowiadają za taki proceder, gdyż praca na czarno jest po prostu nielegalna. Jednak co ma zrobić człowiek, gdy nie ma środków do życia, pomoc socjalna nie wystarcza nawet na podstawowe wydatki, a żyć przecież jakoś trzeba. Może właśnie nadszedł najwyższy czas, aby rządzący postawili się w sytuacji ludzi którzy muszą pracować na czarno, a w Polsce przynajmniej kilka milionów ludzi taką pracę wykonuje, i to bynajmniej nie z wyboru, ale z konieczności. Zgłębiając ten temat można dojść do wniosku, że jest to dobry temat na dyskusje nie tylko dla polityków, ale również dla filozofów.