Po obięciu swoich rządów w roku dwa tysiące piętnastym Prawo i Sprawiedliwość (PiS) ku zdumieniu wielu obserwatorów sceny politycznej dotrzymało swojej obietnicy wyborczej i postanowiło obniżyć wiek emerytalnych z obowiązujących i uchwalonych przez rząd Platformy Obywatelskiej oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego sześćdziesięciu siedmiu , do wieku panującego przed pierwotną reformą a więc sześćdziesięciu pięciu dla mężczyzn oraz sześćdziesięciu dla kobiet.
Wielu mówi , że właśnie ta obietnica wyborcza spowodowała zwycięstwo prawa i sprawiedliwości w wyborach parlamentarnych , pozostaje jednak pytanie czy była to decyzja właściwa. Z punktu widzenia ekonomisty , nie polityka była to bardzo szkodliwa decyzja dla gospodarki , gdyż trzeba sobie jasno powiedzieć polskiej gospodarki na taką reformę po prostu nie stać. Przez ostatnie pół wieku , życie ludzkie wydłużyło się znacznie powyżej dziesięciu lat i praktycznie żadnej gospodarki na świecie , poza tymi gdzie z kranów płynie ropa po prostu nie stać na tak luksusowy wiek emerytalny z jakim mamy do czynienia w Polsce. Można więc śmiało powiedzieć , że jest to decyzja wybitnie polityczna , oraz jest to decyzja zdecydowanie na kredyt , a więc w dłuższej perspektywie (ale nie tak długiej jak można myśleć) decyzja to oznacza nic innego jak podwyżkę podatków.
Oczywiście jest to perspektywa kilkunastoletnia , a za kilkanaście lat z ogromnym prawdopodobieństwem można stwierdzić , ze partia Prawo i Sprawiedliwość po prostu nie będzie już istnieć i nie będzie komu wystawić rachunek za bardzo nieodpowiedzialne i co tu dużo mówić głupie decyzje gospodarcze tego rządu , który takimi ruchami po prostu kupił sobie głosy wyborcze , co dla nas wszystkich odbije się niestety solidną czkawką. Musimy sobie zdać sprawę , że Polska podobnie jak wiele innych europejskich krajów znajduje się w bardzo dużym kryzysie demograficznym , a za kilkanaście lat będzie się znajdować w jeszcze większym kryzysie demograficznym , coraz mniej osób będzie odprowadzało składki do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (z powodu bardzo niskiego poziomu narodzin dzieci) , a coraz to więcej osób będzie przechodziło na emeryturę w coraz to młodszym wieku (dzięki tak nieodpowiedzialnym decyzjom politycznym jak decyzja Prawa i Sprawiedliwości).
Czy warto inwestować w waluty ?
Wielu osobom inwestowanie w waluty kojarzy się z pójściem do kantoru , nabyciem określonej ilości waluty obcej w celu jej przetrzymania i po jakimś czasie sprzedaży z zyskiem. Oczywiście można się w to bawić , tym bardziej , że kantory internetowe typu Cinkciarz oferują nam bardzo atrakcyjne kursy walut które w normalnych kantorach stacjonarnych są tak na prawdę nie możliwe do osiągnięcia. Warto jednak pamiętać , że różnica w cenach walut wynosi w ciągu roku zazwyczaj od kilku , do kilkunastu ( i to przy dobrych wiatrach) procent , tak więc nie jest to oszałamiający zysk biorąc jeszcze pod uwagę ryzyko jakie ponosimy , gdyż ceny walut wbrew pozorom nie jest tak łatwo przewidzieć. W tym momencie z pomocą przychodzi nam największy na świecie międzynarodowy rynek wymiany walut o nazwie Forex. Forex to największa na świecie teleinformatyczna giełda wymiany walut , gdzie spready , a więc różnica między kupnem a sprzedażą danej waluty jest jeszcze niższa niż w kantorach internetowych (nie mówiąc już o kantorach stacjonarnych) i oprócz tej dobrej wiadomości możemy skorzystać jeszcze z tak zwanej dźwigni finansowej (nazywanej również lewarem) , dzięki której mając przykładowo sto złotych , możemy nabyć dowolnej waluty przy dźwigni jeden do dwóch , dokładnie dwa razy więcej niż moglibyśmy to zrobić w zwykłym kantorze internetowym.
Dźwignia jest formą kredytu , ale dosyć specyficznego bo kredytu zabezpieczającego. Tak więc nie otrzymujemy tu żywego kredytu w postaci gotówki , tylko jest to forma zabezpieczenia tak , więc jeśli stosujemy dźwignię finansową w formie jeden do dwóch i kupujemy przykładowo dziesięć dolarów po cztery złote , prognozując wzrost wartości dolara , to nasz kredyt jest nam przyznawany do momentu gdy cena dolara nie spadnie chociaż o jeden pips poniżej dwóch złotych. W przypadku gdybyśmy stosowali dźwignię jeden do dziesięciu to jesteśmy bezpieczni , aż do momentu gdy cena waluty nie będzie niższa niż jeden pips poniżej trzech złotych i sześćdziesięciu groszy za dolara. Tak więc obracając o wiele większą gotówką przykładowo stosując dźwignię jeden do dziesięciu mamy i przewidzimy roczną zmianę kursu waluty o dwa procent , zyskujemy aż dwadzieścia procent co jest bardzo dobrym zwrotem z inwestycji. Można jako ciekawostkę dodać , że w praktyce inwestorzy stosują dźwignię jeden do pięćdziesięciu , stu , dwustu , pięciuset a rekordowe dźwignie to nawet jeden do dwóch tysięcy. Stosowanie takich dźwigni przez wielu jest już jednak uznawane za hazard , w czym niewątpliwie jest dużo racji.